Z warszawskiej perspektywy, to rzeczywiście ledwie rozgrzewka, ale w Brukseli to już prawdziwa zima.
From Warsaw’s perspective it’s really just warm up but from Brussels’s point of view it’s a real winter.
Z warszawskiej perspektywy, to rzeczywiście ledwie rozgrzewka, ale w Brukseli to już prawdziwa zima.
From Warsaw’s perspective it’s really just warm up but from Brussels’s point of view it’s a real winter.
W Londynie przy takiej pogodzie nikt by nie pojechał do pracy i ogłosiliby stan klęski żywiołowej. 😉
W Brukseli król już podobno zaczynał redagować odezwę do narodu. Przynajmniej wojska nie musiałby wyprowadzać na ulice, bo już jest od miesięcy.