Decyzją Rady Warszawy, przy biernej postawie władz dzielnicy, od 1 lipca obiekty sportowe wilanowskich szkół, między innymi te przy Gubinowskiej, staną się własnością Centrum Sportu Wilanów. Centrum będzie musiało zarobić na własną działalność, a ewentualne zyski będzie odprowadzać do budżetu miasta. Zarabiać ma na wynajmie infrastruktury. Innymi słowy, szkoły będą zmuszone płacić za korzystanie po lekcjach z obiektów, które znajdują się na ich terenie. Ceny zajęć dodatkowych na pewno wzrosną, bo opłaty będą musiały pokryć nie tylko utrzymanie obiektów, ale nowej także narosłej wokół nich administracji. Nawet rodziców z Wilanowa nie będzie w większości stać na takie opłaty. Dopiero wtedy zrobi się tu pusto i cicho…
Based on decision taken by the Council of Warsaw, while the district’s authorities took no action, from July 1st sport facilities of schools in Wilanów, including this one in Gubinowska street, will become property of Wilanów Sport Centre. The Centre will be obliged to earn for its operations and to transfer any possible profit to the city’s budget. The Centre is established to earn by renting its infrastructure. To put it in other words, schools will have to pay to use after classes facilities located in their premises. Tariffs for additional trainings will rise for sure because money paid will have to cover not only maintenance costs but costs of new administration established there as well. Even majority of parents from Wilanów will not afford for these tariffs. Then it will be even more empty and quite here…
No, przepraszam bardzo, ale czy teraz jest pełno? Tak naprawdę szkoły od dawna wynajmowały te obiekty prywatnym firmom, które zarabiały na użytkowaniu tych terenów. Od samego początku zajęcia były płatne i to sporo. Kogoś, kogo nie było stać i tak na nie dziecka nie posyłał. Teraz teren zmienił właściciela, więc komu innemu będzie płacić za podnajmowanie boiska na tereny sportowe. Szkoła straci miejsce dodatkowego dochodu, to na pewno. Ale bez przesady. Moja dawna podstawówka zlikwidowała połowę boisk i zamieniła je w płatny parking. To jest dopiero draństwo.
errata: Teraz teren zmienił właściciela, więc komu innemu SIĘ będzie płacić za podnajmowanie boiska na tereny sportowe. 😉
Problem w tym, że szkoła nie musiała, jedynie mogła zarabiać na wynajmie, a poza tym, gdy sama urządzała jakieś imprezy (m.in. zawody w piłkę ręczna i pływackie), to ona decydowała, kiedy się odbędą i obiekty miała za darmo. Teraz nie będzie mogła decydować o ich wykorzystaniu w weekendy i wieczorami, więc urządzenie turnieju dla dzieci, także spoza Warszawy, będzie uzależnione od tego, czy zarządca się na to zgodzi i ile sobie zaśpiewa za dostęp do infrastruktury. Akurat szkoła przy Gubinowskiej ma klasy sportowe i obiekty wykorzystuje na razie głównie z pożytkiem dla swoich uczniów. Odebranie jej ich gorozi nawet likwidacją szkolego klubu.
Ci, którzy na tych obiektach organizowali zajęcia komerycjne, płacili szkole stawki z grubsza pokrywające jedynie amortyzajcę, teraz w kosztach będa takze koszta działania Centrum Sportu Wilanów, więc stawki znacznie wzrosną.
moje ulubione zdanie o szkołach, szpitalach etc. brzmi „musi na siebie zarabiać”.
szkoda.
Komercja pożera wszystko, ale z Wilanowa to będzie wszystkich stać.
Na pewno wielu, ale nie wszystkich. Wilanów to nie tylko Pola, ale również bloki, w których ludzie mieszkają, bo ich rodzicom kilkadziesiąt lat temu dano tam mieszkania, a nie dlatego, że skusiła ich ta „ekskluzywna lokalizacja w pobliżu historycznej siedziby króla Jana”.
Poza tym, do tej szkoły chodzą też dzieci z Mokotowa.
Żeby chociaż to „przedsiębiorstwo Warszawa”coś produkowało – np. przyjazną przestrzeń…